Cześć!
Dziś pokażę Wam mój ulubiony sposób na spędzanie upalnych dni. A co za tym idzie, recenzję jednej z książek.
Kocham książki, kocham ich zapach, kocham każde słowo tworzące niesamowitą całość każdej powieści. Te papierowe cuda, często w niesamowitych okładkach są dla mnie odskocznią od codzienności i zabierają w całkowicie inny świat. Świat, który mogę przeżywać razem z bohaterami. Każda przygoda zawsze wnosi coś do realnego życia, każda przygoda zostawia ślad i daje dużo do myślenia. To niesamowite jak wiele można się nauczyć, nie przeżywając czegoś na własnej skórze. Książki towarzyszyły mi od kiedy pamiętam. Zawsze poza lekturami starałam się znaleźć czas aby poczytać coś, co wybiorę sobie sama. Im jestem starsza, to z tym czasem jest coraz trudniej, ale przez wakacje staram się wszystko nadrobić.
Dziś mam dla Was recenzję książki, którą przeczytałam już dawno, ale często do niej wracam. O książce było głośno, gdy jej adaptacja filmowa wchodziła do kin. Cieszę się, że ja najpierw przeczytałam, a dopiero później obejrzałam film. Dziś będzie mowa o książce "Zostań, jeśli kochasz".
Opis książki: "Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć?
Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swojego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi. Zostań, jeśli kochasz opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać."
Moja opinia: Jednym słowem? NIESAMOWITA. W kilku słowach? Poruszająca, naprawdę poruszająca. Czyta się ją błyskawicznie, jednym tchem i ze łzami w oczach. Ja uwielbiam dramaty pod każdą postacią, a ten urzekł mnie w 100%, więc szczerze będę polecać. Ta niezwykle smutna historia pokazuje jak ważna jest miłość. Jak wiele spraw potrafimy docenić dopiero, gdy tracimy. Pokazuje, że życie stawia przed nami przeróżne wybory, ciężkie wybory, ale z każdym musimy się zmierzyć. Każdy wybór to nowe, inne życie. W każdej sytuacji taki wybór coś zmieni, ale musimy być na tyle silni, by stawić temu czoła. Życie ludzkie jest kruche i w jednej chwili wszystko się zmienia i w tej jednej chwili możemy wszystko stracić, ale także wszystko zyskać.
I wszystko zależy tylko od nas...
Ta 246 stronicowa książka przyciąga okładką i przede wszystkim historią jaką w sobie zawiera. Szczerze polecam każdemu. Czytając ją można przeżyć wspaniałą i smutną przygodę, nie marnując przy tym czasu.
Naprawdę warto :)
A może już ją czytaliście? Jakie jest Wasza opinia na jej temat?
A może polecacie jakieś inne książki? :)
Pozdrawiam, Klaudia